Blondynka, jak rozumiem, jest pod pełną opieką faceta. Nie widzę więc nic zaskakującego w tym, że spotyka się z nim z pracy w erotycznym stroju i z mokrymi dziurkami. Bardziej interesuje mnie pytanie - i na piecu też, wszystko gotowe, czy tylko jego pierogi przygotowane? Ponieważ jest takim mężczyzną, chce też niechcący zjeść.
Niezła robota. Myślałem, że widziałem już wszystkie rodzaje obciągania, ale moja pasierbica mnie zaskoczyła. To szczęście dla dojrzałego ojczyma, że ma taką pasierbicę.