Blondynce po prostu schlebia, że uznano ją za godną bycia aktorką. A obietnica, że nie pokaże tego filmu innym, poprawia jej samopoczucie. A sama dziewczyna chce się pochwalić swoim ciałem, pokazać tatuaż na czole. Wyraźnie widać, że mężczyzna wpadł jej w oko, jakby chciał pokazać, że jej rola to bycie piękną suką.
To właśnie podoba mi się w tej gwieździe, że jest ładna, ma ładne piersi i gładką cipkę. Widać, że jest zadbana i ceni sobie klientów nie tylko dla kasy. Jeśli ożenisz się z taką laską, będziesz jak pierożek w śmietanie! Zawsze nakarmiony i obsłużony. Taka laska dba o siebie, jest na diecie, nie szczędzi wydatków na swoje utrzymanie. Wyssała w pracy białko i już jest najedzona! I za wszystko pozdrowi swojego męża!
Ten film kładzie większy nacisk na oprawę artystyczną i efekty świetlne niż na naprawdę hardcorowe porno. Trzeba jednak przyznać, że dziewczyna jest niezła!