Ja też bym taką dziewczynę wziął na gosposię. Ktoś musi mu polerować kutasa i lizać jaja. A ta suka jest zbyt ładna. Już pierwszego dnia powinna zostać poinformowana. Wyjaśnić popularnie, że pieszczoty cipką są dozwolone tylko szefowi, a jej funkcja jest prosta - ma potulnie spełniać wszystkie jego polecenia. Chciałaby poćwiczyć swój tyłek, żeby mieć więcej przyjemności z pracy!
Ja też dałbym się wyruchać mojej żonie. Tylko po to, żeby się upewnić, że jest suką. Każda laska tylko na to czeka. Ta blondynka nie ma nic przeciwko byciu rżniętą na całego. Ten pies z gumką nie jest jej mężem, to pewne. A piastun, jako właściciel laski, pieprzy ją bez zbytnich ceregieli.
Valya, zadzwońmy do siebie